Gdy śmierć puka…

 

Śmierć – najprawdziwszy fakt życia, który tak trudno jest zaakceptować. A przecież to jedyna pewna i nieuchronna rzecz w ludzkim życiu. Nikt nie jest w stanie jej się oprzeć i zaprzeczyć. Co niektórzy robią wszystko, aby ją całkowicie zignorować. Unikają wszelkich myśli i rozmów, które mają związek ze śmiercią.

 

Co jest tego powodem?

 

Obecnie w dobie ogromnego postępu technologicznego i wszelkich zmian, śmierć jest tematem niechcianym, często spychanym pod dywan lub upychanym gdzieś głęboko na dnie szafy. Czas na refleksję nad swoją śmiertelnością całkowicie został zastąpiony przez pracę. Nie chcemy o śmierci rozmyślać a pojawiający się niepokój powoduje zawrót głowy. Stąd tak szybko zagłuszamy je wszystkim innym, aby tylko przejść nad nią do porządku dziennego, do swoich codziennych rutynowych zajęć. Zaprzeczenie śmierci bywa czasem dla niektórych tak intensywne. Zamiast pozwolić sobie na czas zastanowienia i emocje z nią związane, to za wszelką cenę próbują je zignorować i opanować sytuację.

 

Jednak najgorzej jest, kiedy śmierć pojawia się z zaskoczenia i w trudnych okolicznościach. Wówczas wyrywa nas z przysłowiowych butów. Nie mamy drugiej szansy, aby zdążyć powiedzieć tych ostatnich kilku zdań czy słów – „kocham Cię”, przytulić się, czy potrzymać za rękę. Nagłe odejście kogoś bliskiego całkowicie zmusza do przemyśleń, weryfikacji swoich założeń. Mimo, iż  jest to nieodłączna część naszego pobytu na tej ziemi.

Natomiast kiedy przychodzi powoli, na początku pukając niepostrzeżenie, wydaję się to takie nierealne. Z każdym następnym dniem, kiedy rozsiada się jak Królowa Lodu na swoich włościach w sercu pojawia się żal, za straconym i niewykorzystanym życiem do końca. Będąc u kresu swoich dni, pojawiają się myśli, że nie warto było czekać i wstrzymywać się z ważnymi dla siebie decyzjami. A wątpliwości i wahania, co powiedzą inni, nie dam rady, a co jak mi nie wyjdzie, a co jak mnie to za boli, lub wstydzę się i będą się ze mnie śmiać, przestają mieć zupełnie znaczenie. Badania nie pozostawiają złudzeń. Patrząc na swoje życie wstecz, największy żal wzbudzają te rzeczy, które zaniechaliśmy ze strachu i na które nie starczyło nam odwagi, aby je zrobić i o nie zawalczyć.

 

Z jakiego powodu warto myśleć o śmierci?

 

Otóż akceptacja śmierci daje Ci:

 

-większą świadomość, że coś się kiedyś skończy,

-konfrontację z mijającym czasem i akceptację oznak starzenia się,

-możliwość zweryfikowania tego co dla Ciebie jest ważne,

-pogłębioną refleksję na temat swojej osoby,

-szansę na odnalezienie swojego sensu życia,

-decyzyjność, aby wykorzystywać pojawiające się sposobności, okoliczności,

-szansę docenienia istoty życia i doświadczania w nim tych wszystkich zwyczajnych i niezwyczajnych cudów,

-odwagę do prawdziwego życia i realizacji swoich marzeń.

 

„Gdy nie masz nic, nie masz nic do stracenia”

 

Na co dzień często usprawiedliwiamy się lub sabotujemy, przed podjęciem działań lub ciągle przewidujemy swoją przyszłość, nie robiąc nic. Zamiast zdać sobie sprawę, że nasza obecność naprawdę jest ograniczona. A przyszłość jest nieprzewidywalna i niesie ze sobą niespodzianki, na które zupełnie nie mamy wpływu. To właśnie koniec o którym często myślimy w kategorii nastąpi to, nie teraz a za kilka, kilkanaście lat…. W chwili spotkania się z nią może powodować żal i rozgoryczenie utracenia szansy i odwagi życia po swojemu. A przecież na drodze do celu i spełniania swoich marzeń zawsze są łzy, pot i ból. Są różnego rodzaju przeszkody, trudności i wątpliwości, bo nie ma zmiany bez zmiany. A ona sama nigdy nie spada z nieba. Dlatego naszym największym ziemskim zadaniem jest podejmować takie decyzje, które pozwolą skrócić dystans, po to, aby w końcu sięgnąć swoich gwiazd.

 

Ten szczególny okres pamięci i wspominania swoich bliskich, wykorzystaj go na pogłębioną refleksję, zadumę. Otul z czułością Siebie, tych, których kochasz i kochałaś, a których nie ma już z Tobą. Pozwól sobie tęsknić. Nie zamykaj serca. Niech ten najbardziej refleksyjny czas, stanie się początkiem manifestu prawdziwego życia, Twojego życia….

 

 

Dziękuję Ci za przeczytanie mojego artykułu.

Mam nadzieję, że przyniósł Ci cenne wskazówki i dał Ci chwilę refleksji i zatrzymania.

Możesz teraz:

  • -Dodać poniżej komentarz. Odpowiadam na wszystkie i są źródłem inspiracji do tworzenia jeszcze lepszych treści dla Ciebie.
  • -Udostępnić ten wpis, jeśli uważasz, że jest wartościowy i może komuś pomóc.
  • -Śledzić mój FanPage, aby być na bieżąco z aktualnościami.